Szukałem informacji o tym jak pracować bardziej efektywnie. Przyznam, że moja rzeczywistość wygląda mniej więcej tak: niekończąca się lista zadań, nieodebrane telefony i nieprzeczytanie e-maile. Aby to wszystko nadrobić oczywiście trzeba było wydłużyć czas pracy. Z każdą godziną jednak spadała moja produktywność.
Są jednak lepsze sposoby na produktywną prace. Ciągła praca nie jest dobra – nasz organizm potrzebuje bowiem przerw. Koniec końców wysokie tempo i stosowanie „dopalaczy” odbija się na naszym zdrowiu. Trzeba zatem nauczyć się dobrze zarządzać energią. Zdaniem Toniego Schwartza są cztery rodzaje energii: energia fizyczna, emocje, umysł i duch.
Energia fizyczna to podstawa. Ogromny wpływ na nią ma odżywianie, styl życia czy sen. Szczególnie istotny a często zaniedbywany jest sen. Zdecydowana większość z nas, aby normalnie funkcjonować potrzebuje od 7 do 8 godzin snu. Wpływ na naszą produktywność ma także nasz stan emocjonalny. Istotna jest także koncentracja energii. Robienie kilku rzeczy na raz nie jest dobrym pomysłem. Lepiej skupić się na jednej rzeczy. Warto wyciszyć telefon czy wyłączyć pocztę elektroniczną. Każde oderwanie się od wykonywania czynności to przedłużenie czasu na jej ukończenie nawet o ¼. Dla mniej istotne jest czy praca jest tym, co lubię robić w życiu. To wpływa zdecydowanie na moją produktywność. Wspomniany Schwarz uważa, że trzeba działać jak stojący na starcie sprinter. Trzeba być w pełni skoncentrowany na danym działaniu, widzieć metę i jak najszybciej pokonać ten odcinek.